sobota, 21 stycznia 2012

czekoladowa babeczka w roli głównej

Czekoladowe babeczki zawieszki  wys. ~ 3 cm
pistacjowe czekoladki kolczyki  wys. ~ 1,5 cm
nadgryzione jabłko zawieszka  wys. ~ 3 cm
i na koniec wszystko razem, w towarzystwie pysznej (  wys. ~ 2,5 cm ) kanapki

Wszystko w biegu, ale damy radę! :D

czwartek, 19 stycznia 2012

pierścionek Cookie Monster

Ciężko ostatnio z czasem... jeszcze najgorszy tydzień przede mną i nareszcie będzie można zacząć jakoś normalnie funkcjonować :) Do tego czasu zdjęcia będą dodawana dosyć nieregularnie, lecz mam nadzieję, że chociaż uda się dodać więcej niż jedno ;)
 A jak u was?
Na pierwszy ogień babeczka!  wys. ~ 2,5 cm P.S. mam nadzieję, że Ci się podoba ;)


Dwie, a raczej trzy ;) pary kolorowych sztyftów  wys. ~ 1 cm

Drugie podejście do pierścionka ;)
i wszystko razem, jako szczęśliwa rodzinka :D

wtorek, 17 stycznia 2012

Sztyfty cd.

Tego jeszcze tutaj nie było, więc nadrabiam zaległości ;)

Moje frytki :D pomimo tego, że wszyscy mówią mi, że są brzydkie- ja je kocham!
Nadgryzione tabliczki czekolady.
Ciasteczkowe serduszka


I ostatni. Komplet herbatniczkowy :) zawieszka  wys. ~ 2 cm, kolczyki 1 cm

poniedziałek, 16 stycznia 2012

Pieguski

Na koniec dnia i żeby się dobrze spało :)
kolczyki  wys. ~0,5 cm
zawieszka  wys. ~ 2 cm
 
pieguskowa armia i wuzetka  wys. ~ 2 cm ;)

niedziela, 15 stycznia 2012

Pączusie :)

Na specjalne życzenie blogerki- orbitowe pączki :)  wys. ~ 2 cm


 kolczyki? czy może zawieszka? Co wolicie? :)

czekoladowy torcik

Strasznie dużo nauki teraz... Na osłodę tego strasznego dnia czekoladowy torcik  wys. ~ 1,2 cm. W końcu nie od dziś wiadomo, że czekolada podnosi poziom endorfin- magicznego hormonu szczęscia :)

sobota, 14 stycznia 2012

Ciasteczkowy potwór powraca! :D

Czy wspominałam już, że go kocham?!  Chyba taaaak, raczej na pewno :D Z okazji... bez okazji :) sprawiłam sobie takie oto słodkie przypinki.




Od dzisiaj Pan Ciastek będzie ze mną codziennie wędrował do szkoły. Może przy okazji się czegoś nauczy? :)

kolczyki cd.

Gdyby mi się chciało, tak jak mi się nie chce... Ale lepić mi się chce, więc z tej okazji nowe pary kolczyków :D

A wy w jakich nastrojach? Nareszcie spadł śnieg, dlatego myślę, że humory dopisują ;)

pianki  wys. ~ 1,5 cm



piątek, 13 stycznia 2012

buteleczki 2

Uwielbiam te malutkie buteleczki (mają zaledwie 2 cm) za to właśnie, że są takie malutkie i przez to strasznie słodkie!
 A to kolczyki. Z metalowymi kuleczkami. Jestem zadowolona z efektu, chociaż był to kompletny przypadek. Mam nadzieję, że to nie tylko moje zdanie :)

Fan Page na Facebooku

Jak zauważyliście, po lewej stronie pojawił się wyskakujący Like Box. Jest delikatnie denerwujący, bo lata jak oszalały, ale z luk w wiedzy dotyczącej htmla mam chwilowy problem z poprawieniem go. Na chwilę obecną dodałam slider na samym dole zarówno strony, jak i poszczególnych postów. Ten przynajmniej nie ucieka :D

A z tej okazji

facebookowa zawieszka :D  wys. ~ 1,3 cm

Cookie Monster

Jak można go nie lubić? :D I chociaż strach zostawiać w jego pobliżu smakołyki to z całą pewnością w wersji biżuteryjnej jest całkiem miły :) Pokochałam go od pierwszego lepienia tak mocno, że z marszu powstała broszka, kolczyki i pierścionek. Nie powiem, całkiem przyjemny z niego gość :D



wtorek, 10 stycznia 2012

Lody jagodowe i szkatułka :)

zawieszka o smaku jagodowym- zdecydowanie mój ulubiony ;)
A to kolejna szkatułka. Już 3 z kolei. Tym razem jestem najbardziej zadowolona z efektów, więc mam nadzieję, że mogę wam ją pokazać :)

niedziela, 8 stycznia 2012

gwiazdki :)

Pamiętacie jeszcze te gwiazdki z Milkyway'a? Magic Stars... kiedyś się je kupowało na pobliskim targu, a teraz.. ludzie walczą o ich powrót. Ja po prostu je kocham! To jedyna przyczyna dla której postanowiłam je zrobić( mi wyszły trochę ciemne, ale to pierwsze podejście). Kolczyki, sztyfty. W najbliższym czasie zrobię jaśniejsze.

A to zdj prawdziwych( jadalnych) gwiazdek.
czy nie macie na nie ochoty? ;>



buteleczki



Zgodnie z planem, nadrabiając zaległości :D

sobota, 7 stycznia 2012

Rogaliki

Które to już podejście do pisania bloga sama nie wiem. Ale trzeba w końcu zacząć, bo nie można całe czas odkładać wszystkiego na jutro.
Dzisiaj skromnie. Odsuwając na bok książki- to może poczekać, tylko (albo i aż, bo wstępnie nie miało być dodawane nic nowego) jedne rogaliki.
Zdjęcie nie porywa, ale cały czas wszystkiego się uczę, więc proszę o wyrozumiałość :)



P.S. Systematycznie uzupełniane będą zaległości, a przynajmniej taką mam nadzieję :)