żyję! wrócę tu, już niedługo. Trochę mi się wszystko posypało. Kolejny raz mam dowód na to, że nie udaje mi się nic, co sobie zaplanuję. Taki urok mojego życia.
I chociaż mam nareszcie ten czas, którego tak bardzo pragnęłam, to i tak niewiele mi to daje. Ale biorę się w garść. Usiłuję się zmobilizować od moich wakacyjnych 2 dni i mam nadzieję, że jutro nadejdzie nareszcie ten przełomowy dzień.
Dziękuję 43 obserwatorom, za to, że są i że nieśmiało ta liczba się zwiększa. To daje siłę! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz